sobota, 14 maja 2016

Każdego dnia- recenzja

Kilka tygodni temu dostałam od taty książkę ,,Każdego dnia''. Byłam bardzo zadowolona i od razu wzięłam się za czytanie. Niestety na chwilę musiałam przerwać czytanie tej książki, ponieważ czytałam lekturę. Lecz koniec końców kilka dni temu skończyłam ją czytać


TYTUŁ: KAŻDEGO DNIA
AUTOR: DAVID LEVITHAN
WYDAWNICTWO: WYDAWNICTWO DOLNOŚLĄSKIE
ILOŚĆ STRON : 256






KRÓTKIE STRESZCZENIE:

Główny bohater- A nie jest zwyczajnym człowiekiem. Codziennie rano budzi się w innym miejscu, codziennie w ciele innej osoby. Stara się nie ingerować w ich życie, stara się, by dzień kiedy zamieszkuje kogoś ciało był taki sam jak inne. Lecz wszystko zmienia się kiedy budzi się w ciele Justina. Poznaje jego dziewczynę o imieniu Rhiannon i spędza z nią najlepszy dzień w swoim dziwnym życiu.  Dziewczyna informuje go o tym, że jutro odbędzie się impreza, lecz czy A będzie mógł się tam zjawić? Kolejnego ranka A budzi się w ciele grzecznego i poukładanego Nathana, który nie wie, że po tym dniu jego życie nie będzie taki same. A postanawia wyruszyć na spotkanie z Rhiannon i łamię swoją zasadę. Zmienia życie osoby, w której ciele zamieszkuje. Ale chęć zobaczenia Rhiannon jest zbyt duża. Czy po tym dniu wyjdzie na świat istnienie A? Czy Rhiannon pozna jego sekret? Czy Rhiannon pokocha A?


MOJA OPINIA

Książka Davida Levithana jest jedną z tych, która daje wiele do myślenia i skłania do refleksji. Każdy rozdział budził wiele pytań. Czy da się kochać zawartość, a nie ,,opakowanie''. Czy da się kochać każdego dnai inną osobę, a jednocześnie jednego człowieka. Uważam, że warto przeczytać książkę. Uwierzcie...nie będziecie żałować.



Mam nadzieję, że spodobał wam się ten post, a także nowa oprawa tego typu postów. Piszcie w komentarzach co myślicie.

Iza

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz